Rozdział 28

Julia siedząc w domu i czekając na powrót Mikołaja dostała wiadomość.

Olek: Cześć piękna, co dzisiaj robisz ? Proponuję spacer tylko we dwoje ;* ' 

Julia: ' No hej przystojniaku, a wiesz, że z wielką przyjemnością'

Olek: ' W taki razie za 20 minut jestem u Ciebie'

Tak jak napisał po 20 minutach był już u Julki, która zdążyła się ogarnąć. Wszedł do domu, usiadł na łóżku, położył laptop na kolanach i zalogował się na fb.

- Olek z tego co mi pisałeś mieliśmy iść na spacer. - rzuciła Julia siadając obok.

- Tak, tak, muszę tylko coś sprawdzić, kumpel miał mi coś wysłać. 

Dziewczyna bawiła się kosmykami włosów kiedy on coś sprawdzał. W pewnym momencie gwałtownym ruchem odsunął się od Julki tym samym chowając komputer.

- Jejku co się stało ? - oburzyła się.

- Nic, nic, juz kończę. - rzucił zdenerwowany Olek.

- Ej, ej co Ty tam chowasz ?! - wyrwała mu komputer i usiadła w bezruchu.

To co zobaczyła strasznie ją zabolało, chociaż nie powinno. Momentalnie do oczu napłynęły łzy. Na ekranie widniało zdjęcie Marcina i jakiejś laski, która całowała go w policzek.

- Julia. - zawołał. - Julia no daj spokój, może to tylko koleżanka.

- Nie obchodzi mnie kto to jest, nawet wielkiego wrażenia to na mnie nie zrobiło, przecież mam Piotrka. - wykrzyczała słowa, których później żałowała.

- Coo ? Jakiego Piotrka ? - zapytał Olek odkładając laptop na bok.

- Nic, nieważne, idziemy ? - wstała i chciała wyjść, ale jej nie pozwolił.

- Proszę nie mów tylko, że chodzi o tego wuefistę. - podszedł bliżej, dziewczyna nie odzywała się. - No powiedz coś ! - krzyknął.

- Co mam Ci powiedzieć ?! Tak chodzi o niego, poznaliśmy się jeszcze zanim zaczął pracować w szkole, kochamy się i chcemy być razem. - wykrzyczała mu w twarz i usiadła na łóżku. Chłopak zrobił to samo i milczeli przez pewien czas.

- Ok, przepraszam, nie powinienem był tak reagować, już dobrze. - przytulił i pocałował ją w głowę.

- Dalej masz ochotę na spacer ? - zapytała.

- No pewnie. To gdzie idziemy ? -  rzucił Olek.

- Przed siebie ?! - uśmiechnęła się w jego stronę i wyszli.

------------

Przepraszam, że tak długo nie pisałam, ale szkoła stawia wymagania. 

Rozdział krótki, ale mam nadzieję, że się spodoba ;)

Jamal - Pull Up