niedziela, 20 stycznia 2013

Rozdział 38.

Tegoroczne święta Julia mogła zaliczyć do najgorszych w swoim życiu. Jednak nie chciała tego rozpamiętywać i wrócić do stałego schematu dnia według, którego żyła od jakiegoś czasu. Przez głupi romans zaprzepaściła ostatnich kilka miesięcy drugiej klasy. Zero jakichkolwiek imprez szkolnych czy wycieczek tylko nauka i nauka, co wychodziło jej już bokiem. Starała się zapomnieć również o Marcinie i Sandrze, którzy prowadzą szczęśliwe życie w Krakowie. Cieszyła się tym co ma. Wspaniałą rodzinę oraz przyjaciół, którzy jej nigdy nie zostawią. Nadeszła wiosna, ulubiona pora roku dziewczyny. Wszystko budzi sie do życia. Ptaki zaczynają ćwierkać a wszystkie rośliny przybierają piękny zielony kolor. W tym momencie Julia też postanowiła zacząć nowy etap w swoim życiu. Zero rozpamiętywania, zero smutku, za to wspaniała zabawa i radość z każdego dnia. Miała wielką nadzieję, że w końcu się uda i będzie żyła jak normalna nastolatka.
Była sobota, Julia siedząc w pokoju i rozwiązując zadania z matmy usłyszała dźwięk wiadomości swojego telefonu, jednak nigdzie nie mogła go znaleźć. Zaczęła szukać pod całą stertą papierów, które nagromadziły się na biurku.
- Jest. - szepnęła pod nosem poprawiając kosmyk włosów opadający na czoło. Nacisnęła 'otwórz' i zaczęła czytać wiadomość.

Olek ;* Wielki melanż, dzisiaj, 'Tabasko', będę po Ciebie o 20.

Julia analizując każde słowo napisane przez Olka zastanawiała się czy w ogóle ma ochotę iść, jednak po dłuższej chwili sama sie wyśmiała i od razu odpisała.

Julia: Ok, nie mogę się doczekać.

Po wysłaniu wiadomości nie mogła już skupić się na matmie, zwłaszcza, że dochodziła 15 a ona nie miała się w co ubrać. Stanęła przed szafą i zaczęła przeglądać swoje ciuchy. Nie miała żadnego pomysłu co mogłaby na siebie włożyć. W końcu wybrała jasne rurki, na górę jakąś luźną koszulkę i trampki. Strój odłożyła na bok i poszła pod prysznic, co zajęło jej jakąś godzinę. Wróciła do pokoju i włączyła facebooka. Od razu na pierwszej stronie ujrzała post dodany przez Marcina, a pod nim, że kilka komentarzy. Poinformował w nim, że jedzie na kilka dni do Łodzi. Julia nie pozwoliła, aby ta wiadomość zepsuła jej wieczór dlatego zignorowała to i miała nadzieję, że go nie spotka. Wyłączyła komputer i poszła do kuchni zrobić coś do jedzenia. Siedział tam Mikołaj i przeglądał jakieś papiery.
- Hej brat, co jest ? - zapytała dziewczyna wyciągając z lodówki sok.
- Nic takiego. - popatrzył na siostrę. - A ty się gdzieś dzisiaj wybierasz ?
- Nie zmieniaj tematu, tylko mów co się dzieje. - nie dawała za wygraną Julia.
- Nie najlepiej z kasą ostatnio u mnie, za niedługo Paulina ma termin a jeszcze nie wszytsko mamy kupione, boję się, że nie dam rady a rodziców nie chce o nic prosić. - chłopak podrapał się po głowie przeglądając stertę papierów.
- To w czym ty widzisz problem, wyciągnij ode mnie z konta, z tego co wiem to rodzice regularnie przelewają sporą sumę co miesiąc, a ja od kilku ładnych miesięcy nie wyciągnęłam ani grosza, więc pewnie uzbierała się niezła sumka. - prychnęła Julia jedząc kanapki.
- Nie żartuj sobie dobra ?! Ja mówię całkiem poważnie. - syknął Mikołaj.
- A czy ja wyglądam jakbym żartowała ? Ja też tutaj mieszkam, a do tej pory Ty za mnie cały czas płaciłeś.
- Bo jesteś moją siostrą. - wtrącił Mikołaj.
- Daj spokój. Zaraz przyniosę ci kartę, bierz ile chcesz. - podeszła do brata i go przytuliła. - Będzie dobrze.

Dochodziła 20 Julia była już prawie gotowa. Wprowadziła ostatnie poprawki do makijażu, wrzuciła najpotrzebniejsze rzeczy do torby i wyszła z domu czekając przed bramą na Olka. Cały czas miała wrażenie, że ktoś ją obserwuje, więc postanowiła, że do niego zadzwoni.
- No gdzie jesteś ? - zapytała zdenerwowana.
- No już jedziemy, kumpel nas zawiezie. - usłyszała głos Olka. Rozłączyła się. Nie minęła minuta a pod dom zajechało czarne audi. Wsiadła do środka i przywitała się z Olkiem oraz nieznajomym kolegą.
- Filip jestem. - odwrócił się na monet w stronę Julki i podał jej dłoń.
- Julia. - uśmiechnęła się brunetka.
Olek i Filip rozmawiali ze sobą o czymś o czym Julka nie miała bladego pojęcia, więc postanowiła, że gdy zapadnie chwila ciszy wtrąci się. Długo nie musiała czekać.
- A ty nie idziesz z nami ? - zwróciła się do nowo poznanego kolegi, musiała przyznać, że był bardzo przystojny, dobrze zbudowany, ciemnooki brunet.
- Idę, idę, nie mógłbym opuścić takiego melanżu, ale najpierw muszę coś załatwić i odstawić auto. - odpowiedział brunet i patrząc się w lusterko posłał Julii szczery uśmiech ukazując przy tym szereg białych zębów. - No jesteśmy.
Julia i Olek wyszli z auta kierując się do klubu. Przed budynkiem stało już dużo ludzi. Przedzierali się przez tłum, aż w końcu weszli do środka i skierowali się do stolika przy którym siedzieli znajomi. Przywitali się z każdym po kolei i zamówili po drinku.
- A gdzie twoja dziewczyna ? - Julia szepnęła Olkowi na ucho.
- Nie jesteśmy już razem. - odpowiedział chłopak biorąc łyk trunku.
- Przykro mi. - nie wiedziała co ma powiedzieć.
- A mi nie, po prostu nie byliśmy sobie pisani czy coś. - uśmiechnął się chłopak kończąc napój. Wszyscy bardzo dobrze się bawili, Julia cały czas wypatrywała Filipa, który jeszcze się nie pojawił. Nie wiedziała dlaczego to robiła, ale coś ją w nim zaciekawiło. Dochodziła 23 niektórzy byli wstawieni, ale dawali radę. W końcu pojawił się Filip. Jednak nie był sam, przyprowadził ze sobą jakąś pannę, co rozzłościło Julię, nawet nie wiedziała dlaczego. Wstała od stolika i skierowała się w stronę wyjścia mijając przy tym Filipa i jego dziewczynę oraz mierząc ich wzrokiem. Wyszła przed klub, oparła się o ścianę, wyciągnęła z torebki paczkę papierosów. Wyciągnęła jednego i zapaliła. Starała się opanować emocje, które po chwili opadły.
- Oj nieładnie. - z zamyślenia wyrwał ją męski głos. - taka młoda a juz pali. Dziewczyna spojrzała w bok i zobaczyła Filipa.
- Nic ci do tego. - rzuciła oschle.
- Dlaczego od razu tak niegrzecznie ? - zaśmiał się chłopak odpalając fajkę. Julka nie odzywała się, chłopak zresztą też. Stali tak oboje w milczeniu co jakiś czas zerkając na siebie.
- Dlaczego jesteś teraz ze mną, a nie ze swoją dziewczyną ? - rzuciła w końcu. Julia.
- Nic ci do tego. - prychnął, a Julia słysząc słowa które sama przed chwilą wypowiedziała uśmiechnęła się pod nosem.
- To może wróćmy do środka. - zaproponowała i nie czekając na odpowiedz ruszyła w stronę drzwi wejściowych. Wróciła do stolika, a zaraz za nią Filip. Po jakimś czasie Julia wyciągnęła Olka na parkiet. Bawili się bardzo dobrze. Nawet zapomniała o Filipie, który przez cały czas siedział przy stoliku i wypijał jednego drinka za drugim co chwilę patrząc na bawiących się świetnie Olka i Julię.

13 komentarzy:

  1. Huhu ^-^ No ej mega. Ciesze się, że jakaś odmiana i ciekawa co dalej będzie między Julką i Filipem ^-^ Pozdrawiam i czekam na kolejny :3

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję że rozdziały będą się pojawiać częściej :)) Genialne opowiadanie <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Ah, wkracza Filip :D W sumie przyznam, że bardzo mnie zaintrygował. Uwielbiam takie postacie w opowiadaniach. Wprowadzają niepewność i taką atmosferę tajemnicy. Coś wyczuwam, że między nim, a Julką jednak zaiskrzy. I bardzo dobrze, bo może wreszcie przeklęty Marcin już całkowicie odejdzie w zapomnienie ;) Czekam na kolejny rozdział.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Łołoł. Widzę, że w życiu Julki ponownie zaczyna się coś dziać ;)
    Ciekawie. Czekam na następny i weny życzę.;*


    http://marzeniazpierwszejreki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. jej, no czekam, czekam, czekam na kolejne!

    OdpowiedzUsuń
  6. Filip <3 już się zakochałam.
    Widzę, że Julka wraca do gry.
    To dobrze.
    Pozdrawiam Cię, Krasnalu.


    D.<3

    OdpowiedzUsuń
  7. jejeje *-*
    kiedy następny? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na początku lutego powinien się pojawić :)

      Usuń
    2. Ja już chce nastepny rozdział <3

      Usuń
  8. Cześć ^^ Ten blog został nominowany do Liebster award na http://amy-isabell-evans-zmierzch.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Hej!
    To opowiadanie jest szalone, wiem ,ze dziwnie je okreslam, ale coz taka jestem juz osoba;) och ten Filip... moglabym sie zakochac xd
    Naprawde fajny rozdzial;) zycze weny i czekam na nn:)
    Zapraszam rowniez na mojego bloga, na ktorym tworze historie o One Direction, Little Mix i dziewczynie imieniem Chanel:

    stereo-soldier.blogspot.com

    Pozdrawiam!;*

    OdpowiedzUsuń
  10. śwetny. masz talent. bardzo mi się podoba. <3
    zapraszam. http://ukradnijmnienazawsze.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń